Biodro jest bardzo skomplikowaną i potencjalnie silną strukturą, która jest bardzo podatna na różnorakie kontuzje. Składa się z 22 mięśni, nie licząc dolnych mięśni brzucha ani lędźwi, które są nierozerwalnie połączone z biodrami. Jest tam sześć zginaczy, cztery prostowniki, dwa odwodziciele, cztery przywodziciele i sześć zewnętrznych mięśni skręcających. Są też ścięgna i wiązadła, które wspomagają wiele mięśni. Wszystkie te elementy wymagają ciężkiej i równomiernie rozłożonej pracy. Ich trening opiera się w zasadzie na stosowaniu się do zasady najsłabszego połączenia.
Na całym świecie problemy z biodrami stają się poważnym problemem zdrowotnym. Ostatnio w Baltimore w USA ukazał się artykuł, który opisywał, jak ponad pięć tysięcy osób objętych jednym programem zdrowotnym, przeszło w różnych szpitalach miasta operacje bioder. Ta statystyka każe mi przypuszczać, że przynajmniej kolejny tysiąc ludzi potrzebował takich operacji, ale nie było ich stać lub nie byli ubezpieczeni. Prawdopodobnie jeszcze więcej osób ma problemy z biodrami, ale nie wymagające pobytu na stole operacyjnym. Wielu starszych sportowców ma kłopoty z biodrami, bo nadużywało ich przez lata. Wspaniały ciężarowiec pamiętający niejedną Olimpiadę, Tony Kono, i mistrz sylwetki Dr Craig Whitehead musieli oddać swoje biodra w ręce chirurgów. W przypadku gdy staw biodrowy jest w tak kiepskim stanie, że operacja jest jedynym skutecznym środkiem, po prostu nie ma wyjścia. Ja jednak szczerze wierzę w to, że jeżeli młody kulturysta poświęci wiele uwagi swojemu ogólnemu programowi treningowemu i upewni się, że wystarczająco dobrze trenuje biodra, może z powodzeniem uniknąć tak drastycznych metod leczenia.
Nawet jeżeli ktoś ma aktualnie problemy z biodrem może skorzystać na wykonywaniu określonych ćwiczeń na tę grupę mięśni i może ją odbudować bez konieczności wizyty u chirurga.
Bardzo często można naprawić problemy w ciągu kilku tygodni lub miesięcy dodając do programu odrobinę zdrowego rozsądku. Pracowałem z kilkoma osobami, zarówno młodymi, jak i starszymi, które cierpiały na bóle bioder. W jednym wypadku sprawa była na tyle poważna, że osoba ta nie mogła chodzić nie kulejąc i ledwo co wstawała z krzesła. Po kilku miesiącach odpowiednich ćwiczeń był już wolny od bólu i mógł wykonywać ćwiczenia, które wcześniej musiał pomijać ze względu na kontuzję biodra.