Problemy zdrowotne, z jakimi musi się liczyć nałogowy alkoholik, to: połamane kości, nadwaga, uzależnienie, wrzody żołądka, marskość wątroby, uszkodzenie mózgu, niezwykle nieprzyjemne schorzenie serca – kardiomiopatia, zagrożenie rakiem przełyku. Natychmiastowym i tragicznym skutkiem picia może być śmierć, jeśli ktoś prowadził samochód po pijanemu. W tym przypadku śmierć mogą ponieść nie tylko pijący. Górna granica zawartości alkoholu we krwi, której przekroczenie oznacza nietrzeźwość, została kiedyś określona na poziomie 0,15% (czyli 1,5%). Odpowiada to 150 mg alkoholu w 100 ml krwi. Przekroczenie tej granicy nie powoduje, że człowiek jest pozbawiony zdolności do wykonywania jakichkolwiek czynności, na pewno jednak przekroczenie wspomnianego poziomu uniemożliwia prowadzenie pojazdu. Istnieje wiele powodów, by twierdzić, że nawet 50 mg alkoholu na 100 ml krwi jest zbyt dużą dawką, by bezpiecznie kierować samochodem. Niemniej jednak w niektórych krajach dopuszcza się prowadzenie pojazdów przez osoby mające do 80 mg alkoholu we krwi.
Alkohol może spowodować wiele uszkodzeń w organizmie. Wpływ alkoholu na wątrobę jest złożony i ciągle niezbyt dobrze poznany. Wynika on ze zmiany ilości kofaktorów, substancji niezbędnych dla pracy enzymów. W efekcie w mitochondriach, strukturach komórkowych odpowiedzialnych za produkcję energii, następuje osłabienie procesu utleniania kwasów tłuszczowych i powstaje więcej tłuszczów. Odkładają się one w wątrobie, przyczyniając się do otłuszczenia wątroby – symptomu alkoholizmu. Także marskość wątroby jest skutkiem długotrwałego nadużywania alkoholu. Do niedawna uważano, że jest ona bezpośrednio wywoływana przez alkohol, ale jest to mało prawdopodobne. Uważano, że marskość wątroby powstaje jako odpowiedź na zatrucie – normalna tkanka jest zastępowana kolagenem. W konsekwencji wątroba pracuje mniej wydajnie.
Alkoholizm dotyka około 20 osób na 10 000. Z badań Ernesta Noble’a z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles i Kennetha Bluma z Uniwersytetu Teksaskiego wynika, że alkoholizm może być chorobą dziedziczną. Odkryli oni, że pewien receptor w mózgu występuje znacznie częściej wśród alkoholików niż wśród średniej populacji. Receptor ten reaguje na dopaminę, przekaźnik chemiczny w mózgu uruchamiający poczucie przyjemności. Stwierdzono także, że na alkoholizm bardziej podatne są kobiety niż mężczyźni. Badanie 1033 par żeńskich bliźniaków dostarczyło dalszych dowodów na rolę czynnika genetycznego w rozwoju alkoholizmu. Kenneth Ken-dler z Virginia Commonwealth University w Richmond opublikował w „Journal of the American Medical Association” raport, z którego wynika, że liczba bliźniaków zapadających na alkoholizm jest znacznie większa, niż można by się spodziewać. To doprowadziło go do przypuszczenia, że w 60% przypadków za rozwój alkoholizmu odpowiada czynnik genetyczny.