Jak ubrać maluszka na spacer? Czy są sposoby, sprawdzające, że niemowlęciu nie jest za chłodno?
Najlepszy na jesienno-zimowy spacer jest lekki, jednoczęściowy kombinezon ocieplony miękkim polarem. Łatwo go założyć i zdjąć. Pod spód wystarczy włożyć maleństwu body lub podkoszulkę i pajacyk albo bawełnianą bluzeczkę i śpioszki. Na główkę – cieplejszą bawełnianą czapeczkę. Maluszka kładziemy do wózka (na dnie gondoli układamy polarowy kocyk). Przykrywamy dziecko kocem, a jeśli jest naprawdę chłodno, maleństwo układamy w ocieplanym śpiworku. Aby podczas spaceru sprawdzić, czy dziecku nie jest za chłodno, wkładamy dwa palce pod jego ubranie na wysokości karczku. Jeżeli jest chłodny – malcowi może być za zimno. Jeśli spocony i ciepły – dziecku jest za gorąco.
W Polsce młode mamy zwykle ubierają dzieci zbyt ciepło. Nieświadomie robią błąd, bo jeżeli maluchowi zawsze jest za ciepło, odzwyczaja się od chłodu i dużo łatwiej marznie, więc częściej też choruje.
Czy przed spacerem powinnam zabezpieczyć skórę córeczki odpowiednim kremem ochronnym?
Koniecznie, ponieważ słońce, wiatr i mroźne powietrze wysuszają i podrażniają delikatną skórę dziecka. Dlatego na pół godziny przed wyjściem na dwór smarujemy buzię maluszka cienką warstwą kremu ochronnego dla niemowląt, np. Kremem na każdą pogodę. Preparat nie może zawierać wody (jej drobinki mogą na mrozie zamarznąć i spowodować odmrożenia). Niektóre mamy smarują dzieciom buzie oliwką dla niemowląt. Nie należy tego robić, ponieważ oliwka ma działanie nawilżające, a nie ochronne, a jeśli dostanie się do oczu maluszka, może je dodatkowo podrażnić.