Historia disulfiramu

Historia disulfiramu

Działanie disulfiramu poznano podczas II wojny światowej w Danii w firmie farmaceutycznej Medicinalco. Stosowano tam zasadę, że odkrywcy nowych leków testowali je na sobie przed dopuszczeniem do sprzedaży. Tak właśnie postępował dr Jens Hald podczas prac nad lekiem przeciw pasożytom układu pokarmowego. Substancja, którą badał, nosiła nazwę disulfiram i była skutecznym środkiem przeciwko świerzbowi – odpasożytniczemu schorzeniu skóry. Hałd testował disulfiram na królikach zakażonych pasożytami i lek okazał się skuteczny. Następnie badacz zaczął sam przyjmować lek. Podobnie postąpił dyrektor przedsiębiorstwa do spraw badań, dr Erik Jacobsen. Obaj przyjmowali pigułkę disulfiramu codziennie przez wiele tygodni.

Przez większość dni czuli się doskonale. Czasami jednak zapadali na zdrowiu, odczuwając objawy ciężkiej choroby, najczęściej tuż po obiedzie. Ciekawe, że obaj badacze doznawali nieprzyjemnych przypadłości tylko okazjonalnie i nie mogli tego przypisać żadnej wyraźnej przyczynie. Do czasu, gdy pewnego wieczoru Hald z przyjacielem wypili po dużym kieliszku koniaku. Hald natychmiast poczuł się bardzo niedobrze, choć jego przyjaciel czuł się świetnie. Wówczas Hald spostrzegł, że poprzednie przypadki zachorowań miały miejsce tylko wtedy, gdy podczas posiłków podawano alkohol. Konsultacja z Jacobsenem potwierdziła, że sprawcą dolegliwości był disulfiram w połączeniu z alkoholem. Dowiodły tego dalsze testy, przeprowadzone na innych kolegach. Natychmiastowym skutkiem odkrycia było zaprzestanie badań nad disulfiramem jako potencjalnym lekiem przeciwko robakom.

Na tym historia się nie zakończyła. Kilka lat później, w 1947 roku, Jacobsen podczas publicznej prelekcji opowiedział anegdotę o disulfiramie. Anegdotę podchwycił dziennikarz kopenhaskiej gazety „Berlingske Tidende”. W efekcie Jacobsen był zasypywany prośbami od różnych alkoholików o przysłanie tabletek disulfiramowych. Po wielu badaniach klinicznych ustalono sposób odpowiedniego dawkowania substancji (którą Jacobsen nazwał Antabuse), tak by pomagała nałogowym alkoholikom w zerwaniu z uzależnieniem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *